Iwona Kmita

Matka, żona, redaktorka.

To miłe uczucie zwyciężyć ze sobą

Zwyciężyłam nie tyle ze sobą dosłownie, co z zimową niechęcią (spadkiem nastroju) do ruszania się z domu.

Zaznaczam w kalendarzu różne wydarzenia, w których chciałabym wziąć udział. Rzadko mi się to udaje, bo zawsze znajdę jakieś ważniejsze zajęcia czy sprawy do załatwienia. Dziś kalendarz pokazał mi, że zamierzałam wziąć udział w Festiwalu Rękodzieła, Rzemiosła i Upcyklingu „Przerób – My” (https://przerobmy.pl). Ideą wydarzeń pod tym hasłem jest promocja drobnego rzemiosła, rękodzieła, przetwarzania i upcyclingu.

No i zaczęło się myślenie: iść czy nie. Zimno, mokro, zakupy do zrobienia. Wreszcie pomyślałam: dość, weź się w garść, planowałaś to idź. I… poszłam. A właściwie pojechałam do centrum handlowego, gdzie odbywał się ten festiwal. I nie żałuję. Powiem wam, że wręcz byłam z siebie dumna, bo: udało mi się zwalczyć własny opór, dałam radę zaparkować na wielkim, kilkupoziomowym parkingu, a potem z niego wyjechać i trafić na właściwą drogę do domu, co nie było łatwe, gdyż w tych okolicach bywam rzadko i na ogół nie jestem wówczas kierowcą. Obejrzałam stoiska z ręcznie robioną biżuterią, ceramiką, zdrowotnymi poduszkami, plecakami szytymi z materiałów odzyskanych z innych rzeczy. Widziałam też warsztaty dla dzieci, na których wyplatały z wikliny kosze i robiły ogródki w szklanych pojemnikach. W sumie czas minął mi bardzo przyjemnie.

Nowe życie mebli

Jedna z uczestniczek festiwalu, Małgosia Margas, jest moją koleżanką jeszcze z czasów, gdy szefowałam „Czterem Kątom”. Chciałam się z nią zobaczyć,  bo lubiłyśmy się, a od dawna nie miałyśmy kontaktu. Ponadto Gosia zaimponowała mi swoją postawą, gdy zwyrodnienie kręgosłupa i jego operacja unieruchomiły ją w domu na dłuższy czas. W czasie zwolnienia zainteresowała się dekupażem. Zaczęła ozdabiać tą techniką przeróżne rzeczy i naprawdę robiła to pięknie. To był jednak pierwszy etap jej, jak się okazało, nowego życia. Małgosia odeszła z redakcji, założyła własną firmę-pracownię Dekudeku. Początkowo dekorowała różne przedmioty i sprzedawała je w internecie i na różnych targach. Potem zajęła się renowacją mebli i robi to cały czas do dziś. Na dzisiejszym spotkaniu opowiadała o tym, jak odnowić meble drewniane, fornirowane a nawet laminowane. Pokazała kilka rzeczy, które zyskały dzięki niej nowe życie, gdyż Gosia w zasadzie specjalizuje się w wyszukiwaniu starych mebli i odnawianiu ich, nadaje im inny wygląd, styl, czasem postarza, czasem unowocześnia. Wejdźcie na jej stronę http://dekudeku.pl/  i sami zobaczcie.

Poduszki na dobry sen

To było bardzo ładne stoisko pełne kolorowych, niedużych poduszeczek w pięknych powłoczkach, które są wypełnione łuską gryki i mieszanką siedmiu ziół działających rozluźniająco i ułatwiających zasypianie.  Pani Ania, która je szyje zapewniała mnie, że z taką poduszką szybko zasnę. Zioła pochodzą z Puszczy Białowieskiej, gdzie mieszka pani Ania. Łuska gryki jest odporna na zgniatanie, dostosowuje się do kształtu ciała i przyjemnie szeleści, uwalniając olejki eteryczne z ziół. Poduszka idealnie nadaje się do podparcia szyi i karku. Z powodzeniem można ją wziąć w długą podróż. Ciekawa jestem jej działania, dziś sprawdzę, bo kupiłam sobie taką poduszeczkę. Więcej informacji o wyrobach z logo „ma sie” https://www.facebook.com/masiewo/posts/903595116444328/

Plecak i torba w jednym

Na tym stoisku firma Nowowiejskibags (http://www.bags.nowowiejski.com/) zaprezentowała bardzo fajne plecaki, które mogą też służyć jako torebki. Są one uszyte z niezwykle mocnych tkanin pozyskanych np. ze starych leżaków, tapicerek mebli itp. Nie są to tanie wyroby, jednak zostały bardzo porządnie uszyte i naprawdę są efektowne, a ze względu na trwałość – nie do zdarcia. Pan Bogdan opowiadał mi, na czym polega upcycling ( w odróżnieniu od recyclingu rzeczy nie są przetwarzane na inne tylko stare przedmioty, tkaniny itp. są przerabiane na zupełnie inne przedmioty, tak jak np. materiał ze starej kanapy posłużył do uszycia plecaka). Chodzi też o to, by co się da wykorzystać ponownie, nie marnować zgodnie z popularnym hasłem zero waste.

I takie oto miałam przyjemne przedpołudnie 🙂 Poniżej kilka zdjęć z wydarzenia

« »

Copyrights by Iwona Kmita. Theme by Piotr Kmita - UI/UX Designer Warszawa based on theme by Anders Norén