Iwona Kmita

Matka, żona, redaktorka.

Witamina wprost ze słońca

Czy latem trzeba również profilaktycznie łykać witaminę D? Zwłaszcza, gdy lato, jak to u nas ostatnio bywa, jest bardzo słoneczne i upalne?

Aby organizm wytworzył witaminę D musi być spełnionych kilka warunków. Po pierwsze musi być słonecznie, po drugie – musimy na słońcu przebywać min. 15 minut, po trzecie – powinniśmy w tym czasie odsłonić ok. 20 proc. ciała, co znaczy przynajmniej twarz, szyję i przedramiona. Po czwarte wreszcie – wit. D najlepiej się syntetyzuje w naszym organizmie między godziną 10 a 15. Te warunki wcale nie są łatwe do spełnienia. Choćby dlatego, że przed południem większość z nas jest w pracy, a jeśli nawet nie pracujemy to nie zawsze mamy możliwośc w odpowiednim czasie wystawić się na działanie słońca. Ponadto, niebo nie jest bezchmurne przez całe lato. Czyli co? Trzeba łykać suplementy również latem?

Co na to lekarze?

Niektórzy uważają, że możemy bez obaw suplementować wit. D w dawce 1000 jednostek przez cały rok, gdyż Polakom tej witaminy na ogół brakuje. Ponadto uważa się, że trudno ją przedawkować – niezwykle rzadko, nawet wręcz sporadycznie dochodzi do tego w przypadku witaminy zażywanej w preparatach leczniczych. Na pewno zaś się to nie zdarza, gdy latem długo przebywamy na słońcu, gdyż nadmiar wit. D jest po prostu przez organizm rozkładany. Ponadto nauczyliśmy się już, że przy każdej pogodzie, a na pewno przy słonecznej, smarujemy się kremem z wysokim filtrem. Warstwa ochronnego kosmetyku nie tylko ratuje nas przed oparzeniem i jego konsekwencjami, lecz też blokuje przyswajanie witaminy D przez organizm.

A co z dietą

Witaminę D można znaleźć przede wszystkim w tłustych rybach morskich (łosoś, makrela, węgorz, sardynki, halibut, tuńczyk, śledź). Niewielkie jej ilości zawierają również: jajka, pełne mleko i produkty mleczne, oleje roślinne, wątroba, sery dojrzewające. Nie ma się jednak co oszukiwać – nie damy rady wchłonąć z jedzeniem tyle witaminy, ile nam potrzeba.Zwłaszcza, że maksymalne dopuszczalne dobowe dawki witaminy D dla osób zdrowych wg. European Food Safety Authority są wysokie:

•    noworodki i niemowlęta: 1000 j.m. / dobę
•    dzieci w wieku 1-10 lat, 2000 j.m. / dobę
•    dzieci i młodzież w wieku 11-18 lat: 4000 j.m. / dobę
•    dorośli i seniorzy z prawidłową masą ciała: 4000 j.m. / dobę
•    kobiety ciężarne i karmiące piersią: 4000 j.m. / dobę

Jakie preparaty wybrać?

Wracam do rozmowy z moim lekarzem. Oczywiście zapytałam go, jaki preparat mi poleca. Odpowiedź mnie zaskoczyła bo lekarz powiedział – najtańszy. Jego zdaniem cena jest związana z popularnością producenta, wydatkami przeznaczonymi np. na reklamę, atrakcyjnością opakowania itp. – A czy ma znaczenie, czy kupię lek czy suplement diety? – zapytałam. I znów się zdziwiłam. Lekarz odpowiedział mi, że zarówno skład i dawki leków, jak i suplementów są badane i kontrolowane. Prawdą jest, że suplementy sprawdzane są rzadziej, ale też żadna firma nie pozwoli sobie na oszukiwanie, bo w razie wpadki producent po prostu wypada z rynku i przede wszystkim -płaci olbrzymie kary. Trochę to inne podejście, niż słyszałam do tej pory. Większość specjalistów zdecydowanie odradza stosowanie suplementów. Przyszła mi na myśl dawna wojna między lobby masła i margaryny. Czyżby i w tym wypadku było tak samo?

Warto wiedzieć

Witamina D służy prawidłowej budowie kości, zębów, u kobiet zapobiega osteoporozie. Ponadto jest niezbędna do dobrego rozwoju układu mięśniowego i nerwowego. Stoi na straży naszej odporności.

I bardzo ważne – możemy nie obawiać się jej przedawkowania. Z pewnością nie grozi nam to w przypadku diety.

Czy wiedzieliście, że witamina D jest tak ważna i że trzeba ją łykać przez cały rok? I czy to robicie? Bardzo jestem ciekawa.

 

 

 

 

 

 

 

« »

Copyrights by Iwona Kmita. Theme by Piotr Kmita - UI/UX Designer Warszawa based on theme by Anders Norén