Całkiem nie tak dawno temu i nie za siedmioma górami tylko w naszej blogosferze Jaga postanowiła uszyć ze starych swetrów stylowe poszewki na poduszki. I gdy już były piękne i prawie gotowe pojawił się problem…
Jaga nie wiedziała, jakie zapięcie zrobić przy tych poduszkach. Myślała i myślała, a że nie w głowie jej się poddawać, postanowiła: zapytam znajomych blogerów. Jak pomyślała tak zrobiła i na swoim blogu jagatoja.blogspot.com (klik) ogłosiła konkurs: jakie zapięcie zrobić do poszewek? I obiecała: „najbardziej pomysłowe i zarazem praktyczne odpowiedzi, które będę mogła wykorzystać będą nagrodzone. I to wcale nie w niebie albo w drugim życiu”.
A że obietnica to rzecz święta Jaga słowa dotrzymała. Szczęśliwcem, którego pomysł jej się najbardziej spodobał okazała się… chwila napięcia: to JA. Rzęsiste brawa poproszę. Pomysł był prosty – zatrzaski. Inwencja własna Jagi – zasłonięte ozdobnymi guzikami.
Wracam wczoraj po pracy do domu a tu czeka na mnie niespodzianka – paczka. Otwieram podekscytowana, a w środku piękne świece żelowe od Jagi. Widzicie je na zdjęciach.
Jaga, bardzo ci dziękuję za fajną zabawę i za dotrzymanie słowa.
Jaga
28 lutego 2017 — 22:46
🙂 cieszę się że się cieszysz 🙂 Nawet zdjęcia stanęły na głowie 🙂
Jaga
28 lutego 2017 — 22:47
A za różyczkę dziękuję 🙂
Iwona Kmita
28 lutego 2017 — 23:14
To ja bardzo dziękuję 🙂
Iwona
1 marca 2017 — 17:04
Okazało się, że coś zmajstrowałam z tymi zdjęciami. Na szczęście Piotrek mój syn naprawił 🙂
Bet
1 marca 2017 — 01:20
Pięknie, ale dlaczego do góry nogami?
Gratulacje i aplauz dla obu Pań?
Iwona Kmita
1 marca 2017 — 08:43
I to jest zadziwiające ponieważ mnie wyświetla się dobrze. Nie wiem o co chodzi, muszę zapytać speca czyli mojego syna 😉
alElla
1 marca 2017 — 10:36
Bet, może Ty stoisz do góry nogami? 🙂 🙂 🙂
Iwona
1 marca 2017 — 12:14
A to możliwe 😉
Bet
1 marca 2017 — 22:22
Dziś świece stoją na jednej nóżce:))) Prosto jak świece!
Możliwe, że wczoraj byłam „wywrócona”:))
Iwona Kmita
1 marca 2017 — 23:22
ha, ha, to ja byłam wywrócona. dziecko rzekło, że zdjęcie do góry nogami zrobiłam – cokolwiek miał na myśli;-)
jotka
1 marca 2017 — 08:27
Jagi świece są super, pięknie pachną i cudnie sie palą, też miałam:-)
Gratuluję wygranej, to taka blogowa magia, nieprawdaż?
Iwona Kmita
1 marca 2017 — 08:45
Tak, naprawdę jestem mile zaskoczona tą atmosferą koleżeństwa wśród blogerów 🙂
Gabrysia
1 marca 2017 — 09:37
Brawo Ty ? Gratulacje
alElla
1 marca 2017 — 10:34
Klik dobry:)
Mówi się: dobra rada nie jest zła. Ale… żeeeby… nagrodzooona?
Brawo i dla Ciebie, Iwona i dla Nagradzającej.
Pozdrawiam serdecznie.
Iwona
1 marca 2017 — 12:13
Brawa należą się Jadze, że robi konkursy i daje nagrody!
Andrzej Rawicz (Anzai)
1 marca 2017 — 10:37
Czasami żałuję, że od ponad 11 lat działam w sieci prawie anonimowo. Piszę „prawie”, bo wcześniej pisałem „pod nazwiskiem”, ale potem (za artykuł krytykujący neonazistów podpalono mi drzwi mieszkania) musiałem zmienić blog, i zacząłem się posługiwać wyłącznie nickiem.
Ta kryształowa różyczka jest cudowna.
Iwona
1 marca 2017 — 12:11
Też tak sądzę – to prezent od męża 🙂
Anna
1 marca 2017 — 10:43
brawo Wy:)
Mercedes
1 marca 2017 — 11:59
Gratuluję 🙂
maradag
1 marca 2017 — 12:16
Gratuluję Wam 🙂
A u mnie wyświetla się „normalnie”
Iwona
1 marca 2017 — 17:01
Bo synek już poprawił 🙂
Anna
1 marca 2017 — 14:38
Zdjęcia widzę normalnie.
Nigdy bym nie wpadła na pomysł, aby zapięcie poduszek było na zatrzaski, bo obawiałabym się, że same będą się odpinać.
Uszyłam dużo poszewek na poduszki, poduszeczki i kołdry, ale zawsze zapięcie robiłam na guziki, bo tak nauczyła mnie moja mama.
Gratuluję pomysłu.
Iwona
1 marca 2017 — 17:03
To były dekoracyjne poduchy a poszewki były uszyte z dzierganych swetrów, guziki by nie zdały egzaminu, bo nie można zrobić dziurek (poprułoby się). Stąd te zatrzaski, takie większe. 🙂
L.B.
1 marca 2017 — 16:42
Gratulacje! Masz ode mnie ogromne brawa! Śliczne te świeczki. Pozdrawiam. 😉
Iwona
1 marca 2017 — 17:03
Dzięki 🙂
ariadna2
1 marca 2017 — 21:16
Pomysłowa jesteś! Brawa dla Ciebie za inwencję, a dla Jagi za dotrzymanie słowa 🙂
Iwona Kmita
1 marca 2017 — 23:23
Sama jestem zaskoczona bo z wszelkimi robótkami jestem na bakier. Uściski
oto ja
2 marca 2017 — 00:45
Gratulacje dla obu Pań. Poduchy świetne, Twój pomysł (skoro się sprawdził) też świetny. Świeczki chętnie bym powąchała 😉 a róża piękna, taka z klasą.
Pozdrawiam 😉
A.
2 marca 2017 — 06:50
Gratuluję wygranej:)) A świece są śliczne:))
mlodakk
2 marca 2017 — 11:39
Gratuluje takie niespodzianki są bardzo miłe
Iwona Kmita
2 marca 2017 — 14:18
Bardzo, bardzo, to prawda 🙂
Iwona Zmyślona
4 marca 2017 — 10:54
Podziwiam nie za to, że wpadłaś na dobry pomysł z zatrzaskami(sama go wykorzystam, bo właśnie skończyłam dziergać poduchę dla Jagi-wstyd się przyznać, ale prezent obiecałam Jej już w sierpniu ubiegłego roku. Miał być na Gwiazdkę, a będzie na Wielkanoc) ale za to, że piękną kryształową różę(prezent od męża) przesłałaś dalej. Ja chyba nie umiałabym się wyrzec. Wolałabym kupić coś w sklepie z pamiątkami, jeżeli sama nie umiałabym zrobić jakiegoś drobiazgu. Pierwszego bloga prowadziłam na „Blogomanii” i tam też potrafiono się obdarowywać(sama mam prezenty od „Zrodzonej” i „eh”) ale blogspot. com, to szczególnie „hojne” miejsce i cieszę się, że należę do grona tak wspaniałych blogerów. Pozdrawiam.
Iwona Kmita
4 marca 2017 — 11:37
Zawstydziłaś mnie Iwonko, bo róża jest przesyłką wirtualną… I w tym momencie postanowiłam się zrehabilitować. Przecież wszyscy mogli tak zrozumieć…
Rena
5 marca 2017 — 16:42
Nie dziergam niczego ( od czego ma się utalentowaną siostrę) ale podziwiam tych co to robią i tych co im podsuwają pomyśly i sa jeszcze za to nagradzani. Fajne ,że jest życzliwa sfera w blogosferze.
Iwona Kmita
5 marca 2017 — 18:01
Ja nie dziergam i w dodatku siostry nie mam. A atmosfera faktycznie super