Iwona Kmita

Matka, żona, redaktorka.

Matka swojej matki

Matka i córka, silny, choć czasem trudny związek. Ale obu jak powietrze potrzebny do życia.

40, 30, 20 lat temu ONA była dowódcą w stadzie. Silna, choć może tylko na pokaz, pewna siebie (choć może w środku pełna wątpliwości), krytyczna – dla twojego dobra. Żebyś czasem nie pomyślała, że możesz być atrakcyjna, mądra, mieć swoje zdanie. Że jesteś lubiana dla siebie samej, a nie dlatego że się nie wychylasz czy dostosowujesz. Bo wtedy na pewno ci się przewróci w głowie i bedą z tego same kłopoty. Nie lubiła dyskusji, choć o sobie myślała „jestem ugodowa, potrafię pójść na kompromis”. Przeważnie wszystko wiedziała lepiej.

40, 30, 20 lat temu TY robiłaś wszystko żeby była zadowolona, żeby była z ciebie dumna, nawet jeśli tego nie potrafiła okazać. Opowiadałaś o swoim życiu, zwierzałaś się, prosiłaś o radę. W tyle głowy miałaś słowa, które kiedyś wypowiedziała o tobie, twoich znajomych, o twoim ojcu, twoim chłopaku i starałaś się mówić i robić to, czego oczekiwała. Korzystałaś z rad, jej zdanie często stawało się twoim. Z czasem, gdy sama założyłaś rodzinę zaczęłaś się buntować, ale jeszcze po cichu. Bo chciałaś żeby był spokój, żeby każdy, i ty, i wy i ona byli zadowoleni. Chciałaś żyć po swojemu, ale też żeby ona to zaakceptowała, zrozumiała, że teraz to ty masz już swoje stado i ono jest na pierwszym miejscu. Ale ciągle potrzebowałas jej akceptacji.

15, lat temu po raz kolejny pomyślałaś: jestem dorosła, mam swoją rodzinę, fajnie żyjemy, kochamy się, trzymamy się swoich zasad i reguł. Zdecydowanie nie chciałaś żeby ktoś, nawet ONA, mówił ci, jak macie żyć. Słuchałaś, ale starałaś się robić po waszemu, po swojemu. Ona nie mogła ot tak pogodzić się z faktem, że naprawdę wyfrunęłaś. Zaczęło być słabo. Zaczęłyście się sprzeczać, kłócić. Żadna nie chciała ustąpić. Każda myślała – to ona powinna zrozumieć, że… Ona – że jestem jej matką i chcę jak najlepiej dla niej i jej rodziny, że ją kocham, tylko nie umiem, nigdy nie umiałam, tego okazywać. Ty – że nie możesz już we wszystkkim ustępować, że przyszedł czas, żeby się zbuntować. Że naprawdę długo już żyjesz, masz swoje zdanie i ona także, jak wszyscy, powinna je szanować. Obie czasem płakałyście podczas tych trudnych rozmów. Zaczęłyście mówić o przeszłości. Zwłaszcza TY poczułaś się silniejsza. Postanowiłaś jej powiedzieć, jak się czułaś wtedy, gdy ona wszystko wiedziała lepiej. Cierpiałyście OBIE. Bo tak naprawdę bardzo się kochacie, zawsze mogłyście na siebie liczyć. Ona zawsze ci pomogała, teraz ty pomagasz jej. Więc czemu nie potraficie się dogadać? Skąd te kłótnie?

10 lat temu zauważyłaś, że ona coraz częściej czuje się bezradna. Że bardzo ciebie potrzebuje. Że bardzo chce się dogadać tylko… Zabrnęłyście za daleko. TY też nie chciałaś zrozumieć, że jesteście różne, choć bardzo podobne. Że ty też nie chcesz ustąpić, pójść na kompromis. Że jesteś do niej coraz bardziej podobna! Pomyślałaś, że nie musisz już niczego udowadniać. Że ona wszystko widzi i naprawdę JEST Z CIEBIE DUMNA.

TRUDNA ROZMOWA, którą przeprowadziłyście, powinna była się odbyć znacznie wcześniej. Ale OBIE jesteście szczęśliwe, że w ogóle do niej doszło, że w innych rodzinach często ten moment nie nadchodzi. ONA wytłumaczyła dlaczego czuła tak, a nie inaczej. TY wytłumaczyłaś jak to wyglądało od twojej strony. Były łzy, ale takie inne, oczyszczające.

TEARAZ jest bardzo dobrze. Masz w sobie wiele wyrozumiałości, tkliwości (bo miłość była w tobie zawsze). Wiesz, co i jak powiedzieć, wiesz, kiedy nie brnąć dalej. Zrozumiałaś, że ONA naprawdę miała zawsze dobre intencje tylko nikt jej nie nauczył, jak to okazać, jak kochać dziecko. Bo czasy były inne, inaczej wychowywano, a tak naprawdę to ona sama była dzieckiem, gdy cię urodziła. Skąd miała to wszystko wiedzieć? Ciągle cię teraz o coś pyta, prosi o radę, widzisz, że jesteś jej bardzo potrzebna. Któregoś dnia powiedziała do ciebie tak po prostu: wiesz córeczko, teraz to tak, jakbyś to ty była moją matką. Nie wiem, co bym bez ciebie zrobiła. KOCHAM CIĘ.

« »

Copyrights by Iwona Kmita. Theme by Piotr Kmita - UI/UX Designer Warszawa based on theme by Anders Norén