Na początku roku pisałam, że jednym z moich niespełnionych marzeń jest zobaczyć Barcelonę ( http://iwonakmita.pl/zamiast-postanowien-noworocznych/). I marzenie się spełnia (oby nie zapeszyć). Jedziemy do tego pięknego miasta na kilka dni i zamierzam wykorzystać je do ostatniej sekundy.
Przez jakiś czas nie będę więc pisać, ani Was odwiedzać. Ale potem….
Do miłego :)))
oto ja
11 maja 2017 — 10:32
A potem czekam na cudowną relacją z miejsca, w którym jeszcze nie byłam.
Życzę Ci bezpiecznej i ciekawej podróż 😉
Maja
11 maja 2017 — 10:36
SUPER !!! Cieszę się z Tobą 🙂 Baw się dobrze ! 🙂
Barcelona jest piękna .
Anna
11 maja 2017 — 11:34
No to cudownej wyprawy życzę:)), ja też odwiedzę Barcelonę już niedługo:)
maradag
11 maja 2017 — 12:59
Miłego!
L.B.
11 maja 2017 — 13:38
Świetnie! Cieszę się, że Twoje marzenie właśnie się spełnia. Czekam na relację okraszoną zdjęciami ;). Udanego pobytu w Barcelonie, Iwonko! 😉
jotka
11 maja 2017 — 13:54
A potem…będziesz wspominać i uśmiechać się do swych myśli i chyba podzielisz się z nami?
Udanego pobytu i szczęśliwego powrotu 🙂
Gabrysia
11 maja 2017 — 14:48
Pięknych chwili i duuuużo wrażeń – a marzenia się spełniają – oczywiście, że tak 🙂
Gabrysia
11 maja 2017 — 14:49
Chwil 🙂
barbara
11 maja 2017 — 16:29
Niech się spełni Iwonko, baw się wspaniale..pozdrawiam serdecznie…
A.
12 maja 2017 — 05:41
Cudowna wiadomość! Miłego wypoczynku Iwonka:))
Gaja
12 maja 2017 — 21:47
Super, zobaczysz dzieła Gaudiego na żywo! Ja jeszcze tam nie byłam i w tym roku na 100% nie będę, ale może kiedyś wreszcie będziemy mieli wolne środki, by tam polecieć. Życzę wspaniałych wrażeń 🙂
Iwona Zmyślona
13 maja 2017 — 09:37
Oby wszystkie marzenia Ci się spełniały. Udanego pobytu.
Anna
13 maja 2017 — 17:12
Może to nieładnie, ale Ci zazdroszczę. Chyba każdy chciałby być w mieście Gaudiego.
Miłej podróży i owocnego zwiedzania.
Maria
14 maja 2017 — 10:51
Marzenia zawsze się spełniają, jesli w nie wierzymy;) Wspaniałego pobytu i czekam na opowieści.
alElla
14 maja 2017 — 15:36
Klik dobry:)
Przebieram nogami w oczekiwaniu na relację.
Pozdrawiam serdecznie/
parrafraza
15 maja 2017 — 15:26
Ach Barcelona.. Wspaniałego pobytu Ci życzę 🙂
Stokrotka
16 maja 2017 — 12:48
Ale fajnie!!!
Ja też nie byłam nigdy w Barcelonie…. więc czekam na wrażenia…
🙂
Agnieszka
16 maja 2017 — 20:38
Też mam to w swoich planach (marzeniach z dopiskiem – do zrealizowania;) – moim żelaznym punktem w zwiedzaniu Barcelony będzie oczywiście…mecz 😀
Ech, jeszcze trochę…
pozdrawiam serdecznie i czekam na relacje!
kloszard
17 maja 2017 — 16:12
Gdyby tak każdy, kto do innego miejsca niźli w nim jest , jadąc, zamieszania robił tak wiele o niczym innym świat by nie wiedział i nie mówił tylko o tym kto i w jakie zmierza cele. Z sensem bez sensu z potrzeba czy wbrew potrzebie wszystek świat by pisał że jedzie a inni na przedzie i już w dłoniach mają długie papirusy a na nich opowiadania niczym autobusy. Pekin, Madryt. Rzym, Nowy York , Londyn…widziałam na bilecie ,zapytałam gdzie byłaś ?- Byłam w toalecie.
Anna Balińska
18 maja 2017 — 13:41
Ojejku ale fajnie. Barcelona, ach Barcelona! Udanej podróży 🙂
dopieszczamy.pl
19 maja 2017 — 17:38
A ja czekam na Twoją relację z Barcelony :). Mam nadzieję, że będzie sporo zdjęć 🙂
iwona
19 maja 2017 — 20:33
Wszystkim bardzo dziękuję za życzenia. Wypad był fantastyczny. Wkrótce coś o tym napiszę 🙂
Ultra
20 maja 2017 — 23:28
Iwonko, ja też odbyłam podróż do Barcelony… Wprawdzie wirtualną, ale zwiedziłam wszystko, więc kiedy będziesz pisała, nic nie będzie mi obce.
Zasyłam serdeczności i pozdrawiam
ariadna
21 maja 2017 — 19:36
Czekamy na relację. Miłego wypoczynku! 🙂
explore11.pl
9 sierpnia 2017 — 16:08
Oczywiście, że marzenia się spełniają ! Przede wszystkim moje gratulację że udało się Pani jedno z nich zrealizować 🙂 Ja osobiście miałam bardzo długo w głowie Positano we Włoszech i prawie mi się udało bo odwiedziłam bajeczno Argegno położone nad Jeziorem Como, które dziwnym trafem bardzo przypomina Positano 🙂
Iwona Kmita
10 sierpnia 2017 — 10:16
Czyli marzenie „prawie” spełnione. A do tego jest jeszcze o czym marzyć:)