Korzystamy z niego codziennie, ale czy w pełni wykorzystujemy jego właściwości? Bo lustro może naprawdę wiele dobrego zrobić dla wnętrza.
Jakie masz pierwsze skojarzenie z lustrem? Stawiam na przeglądanie się. Ale czy przyszło ci do głowy, że przeglądać się w lustrze może także… pomieszczenie. Odpowiednio wyeksponowane lustro staje się dekoracją wnętrza, może je optycznie powiększyć, rozjaśnić, a także podzielić większą przestrzeń na strefy o odmiennym przeznaczeniu.
1. Oryginalna ozdoba
Zauważyłam, że ostatnio lustra wieszane są na ścianie w roli obrazu. Mają dekoracyjną ramę, dobraną do stylu, w jakim urządzony został np. reprezentacyjny pokój.
Niektórzy lubią, modny zresztą, kontrast i np. bogato zdobione zwierciadło zawieszają w minimalistycznym wnętrzu lub odwrotnie – w bogato stylizowanym pomieszczeniu, np. nad dekoracyjną obudową kominka, wisi lustro w prostej eleganckiej ramie (jak na zdjęciu obok).
Często duże lustro jest umieszczane właśnie nad kominkiem, bo zwykle jest on centralnym punktem w aranżacji wnętrza. Z tego względu jest też zawieszane nad kanapą lub nad stołem, stanowiąc główną ozdobę kącika jadalnianego.
2. Powiększanie i rozjaśnianie
Lustro powieszone w odpowiednim miejscu może wizualnie powiększyć i rozjaśnić wnętrze. W łazience na przykład fajny efekt dają tafle na dwóch przeciwległych ścianach. Wtedy odbijają się w sobie nawzajem, tworząc wrażenie niemal magicznej głębi.
Gdy zaświecimy lampę w łazience, jej światło odbite od lustra dodatkowo ją rozjaśnia.
Gdy natomiast lustro będzie umieszczone wis a wis okna , może się zdarzyć, że zobaczymy w nim zaokienny widok, a przy okazji całe wnętrze stanie się jaśniejsze dzięki światłu odbitemu. Podobną rolę rozjaśniania odegrywają duże tafle, np. jako fronty szafy wnękowej w przedpokoju czy szafy w niedużej sypialni.
3. Dzielenie przestrzeni
Lustrzaną ściankę działową (lub przesuwane drzwi) można wykorzystać do wydzielenia w wnętrzu aneksu o innym przeznaczeniu, np. garderoby albo łazienki w sypialni. Można też w ten sposób podzielić przestrzeń pokoju dziecięcego, np. gdy rodzeństwo mieszka razem, a jedno z dzieci dorasta. Widziałam też ażurowe panele dekoracyjne dzielące pomieszczenie, w których miejscami pojawiały się kawałki luster.
Uważajmy, żeby nie przedobrzyć
Na tym zdjęciu widać, że lustro może zaszkodzić aranżacji. Lustrzane drzwi i ścianki ma szafa w rogu sypialni urządzonej w bardzo mocnych kolorach. Odbija się w niej wnętrze, wprowadzając wrażenie chaosu. Przynajmniej ja tak uważam.
Na koniec ciekawostka: najstarsze lustro znaleziono 8 tys. lat temu na terenie Anatolii w Turcji i było zrobione z oszlifowanego obsydianu, czyli szkła wulkanicznego. W starożytnym Egipcie rolę zwierciadeł odgrywały polerowane miedź i brąz. Grecy postawili na złoto. Lustra podobne do współczesnych wymyślono w starożytnym Rzymie. Do dziś skarbnicą zwierciadeł i pięknego szkła dekoracyjnego jest włoska wyspa Murano.
Kilka ciekawych luster dekoracyjnych
- Wyjątkowo dekoracyjna rama sprawia, że lustro wyglada jak obraz, fot. 9design
- Lustro wiszące z metalową ramą, fot. IKEA
- Modny trend – dekoracja ze zgrupowanych luster, fot. 9design
- fot. IKEA
- BMB Italy
- Czerwona Maszyna
- Nap
- BMB Italy
- BMB Italy
- Fabryka Form
boja
18 lipca 2017 — 12:33
Lustro upierdliwe jest. Ciągle pokazuje mi jakiegoś łysawego typa!
Iwona
18 lipca 2017 — 17:36
Widocznie ten typ ciągle w lustro zagląda?
Anna
18 lipca 2017 — 13:47
Pełne luster są moje łazienki, no i w sypialni na toaletce. Tak poza tym, to nie, ale mam na tyle dużą przestrzeń, że nie muszę jej powiększać, tym bardziej, że nie przepadam za lustrzanymi drzwiami szaf, chociaż doceniam ich sens w małym wnętrzu.
A pierwsze skojarzenie z lustrem? Że najlepsze to to, które jest w oczach zakochanej w tobie osoby…
Iwona
18 lipca 2017 — 17:37
Och, to ostatnie lustro jest najbardziej potrzebne! Innych już nie trzeba mieć.
oto ja
18 lipca 2017 — 14:39
Lustro pokazuje stety albo niestety stan faktyczny. Jeśli nie odpowiada, polecam spojrzeć w lustro wyszczuplające – od razu lepiej 😉
A tak na serio, to Iwonko napisałaś świetny tekst, który jak rzeczone lustro może rozświetlić to i owo. W moim metrażyku również posiadam lustra optycznie nadające głębi pomieszczeniu a tekst poleciłam mojej córce, która w niedługim czasie będzie potrzebować takich wskazówek.
Pozdrawiam 😉
Iwona
18 lipca 2017 — 17:38
Joasiu, dziękuję. Cieszę się naprawdę, że to to piszę może sie przydać.
jotka
18 lipca 2017 — 15:04
W przedpokoju mam dwa lustra, lubię lustra w odwiedzanych zamkach, pałacach, hotelach. Z lustrem przypomina się zabawna historia. W domu moich teściów stało duże lustro, od podłogi do sufitu, w pięknej ramie, trochę zbyt duże do małego mieszkania w bloku, ale teściowa dostała je od pewnej dziedziczki, która wyjeżdżała za granicę. Lustro stało na przeciw wejścia do domu i każdy wchodzący po raz pierwszy, mimowolnie kłaniał się swojemu odbiciu…
Iwona
18 lipca 2017 — 17:40
Ha, ha, lustro jako gospodarz domu – fajna historia. Mamy kolejne zastosowanie dla lustra.
Stokrotka
18 lipca 2017 — 15:14
Podobno przychodzi czas, gdy przestaje się lubić lustra…
🙂
Iwona
18 lipca 2017 — 17:41
Podobno… Zwłaszcza kobietom sie to zdarza. Ale zawieszone wyżej w roli obrazu na pewno nie popsuje nastroju.
Gabrysia
18 lipca 2017 — 15:23
Zrobiłam przegląd moich luster. Są cztery – bardziej jednak dla celów praktycznych niż ozdobnych. Jakoś nigdy nie traktowałam lustra tak, jak o nim piszesz Iwonko. Może czas to zmienić…
Iwona
18 lipca 2017 — 17:42
Gabrysiu, widocznie u ciebie w domu nie było takiej potrzeby.
L.B.
18 lipca 2017 — 17:10
Czytałam kiedyś o czymś takim, bo interesowałam się architekturą wnętrz. Podobają mi się takie lustra w ozdobnej ramie. Wolę duże lustra niż te małe, bo wolę widzieć całą swoją sylwetkę. Chociaż całego wnętrza lustrami bym nie wyłożyła jak w pokazanej przez Ciebie łazience, bo czasem można byłoby się przestraszyć ;D.
Iwona
18 lipca 2017 — 17:44
Ha, ha, zwłaszcza w łazience, gdy się widzi całego,osobnika, może to nie być ciekawy widok. U mnie w tzw. salonie nad stołem od niedawna wisi lustro w pięknej posrebrzanym drewnianej ramie. Bardzo je lubię i podoba mi się ta dekoracja.
Ania
18 lipca 2017 — 17:51
Lubię lustra, ale nie mam ich w domu zbyt wiele. Mogą być piękną ozdobą mieszkania, powiększyć optycznie przestrzeń małych pomieszczeń, ale też mogą być mało fajne. Powieszone w nieodpowiednim miejscu będą przeszkadzać – odbijać światło tak, że oczy bolą 😉
Iwona
18 lipca 2017 — 18:01
Zgoda – to sztuka właściwie umieścić lustra. Tak samo zresztą inne dekoracje, które mają dodatkowe właściwości oprócz ozdoby. Na przykład duże trudności sprawia łączenie wzorów i kolorów.
Ultra
18 lipca 2017 — 20:46
Byłam u znajomej w łazience. Lustro wisiało naprzeciw muszli klozetowej . Dziwnie się tam czułam. Znaczy to, że trzeba wiedzieć, gdzie lustro powiesić i w jakiej ramie. Te zgrupowane lustra świetne, więc z pewnością będą ozdobą ściany w mniejszym pokoju.
Serdecznie pozdrawiam
Iwona
18 lipca 2017 — 21:52
No ja się nie dziwię, że czułaś się dziwnie? zadziwiający pomysł miała twoja znajoma. I wobraźni mało…
Bet
18 lipca 2017 — 21:13
Wchodzę w okres gdy chętniej zasłaniam lustra niż je wieszam,
a także uważam, że używanie lusterka powiększającego /podczas makijażu/ zakrawa na masochizm:))
Lustro w toalecie odbijające postać w sytuacji bardzo intymnej jest po prostu „absmakiem”.
Ale, poważnie mówiąc, lustra bardzo zdobią i optycznie powiększają wnętrza.
Najfajniejsze są te, które potrafią optycznie wyszczuplić człowieka:))
Iwona
18 lipca 2017 — 21:54
Racja, w galeriach handlowych o tym wiedzą najlepiej. ? Jeszcze tak te lustra oświetlają, że jeszcze lepiej w swoich oczach wyglądamy.
Jaga
18 lipca 2017 — 21:49
:))) mam na tarasie 🙂 i wygląda super . Tak mnie to urzekło, że planuje powiesić kilka w innych miejscach w domu ….
Iwona
18 lipca 2017 — 21:55
O, o, o, na tarasie jeszcze nie widziałam. Ciekawe, co się w nim odbija. Ogród?
Jaga
18 lipca 2017 — 23:17
🙂 głównie winogrona i część ogrodu 🙂 fajnie wygląda. Podrzucę Co fotkę
Iwona
19 lipca 2017 — 10:01
Musi fajnie wygladać?
A.
19 lipca 2017 — 11:52
Przeglądając meble, które chciałabym zakupić do swojego nowego domku muszę poszukać również lustra;)
Iwona
19 lipca 2017 — 12:01
Na pewno się przyda?
Anna
19 lipca 2017 — 12:24
W moim rodzinnym domu na toaletce stało ogromne lustro, bardzo wysokie, na dodatek pięknie zdobione złoceniami na czarnej ramie. Mogłam je zabrać do swego mieszkania, ale nie mam na nie miejsca, nad czym bardzo boleję.
W jednym z pokoi mam piękne lustro w złoconej ramie, które odbija przeciwległą ścianę i obrazy, które na niej wiszą.
Pozdrawiam.
Iwona Kmita
19 lipca 2017 — 20:42
To musi pięknie wyglądać? Właśnie takie rozwiązania mi się bardzo podobają.
Anna
22 lipca 2017 — 19:01
Często pod tym lustrem fotografuję wazon z kwiatami i wtedy odbijają się kwiaty.
Serdeczności.
barbara
19 lipca 2017 — 15:53
Wszystko się zgadza co napisałaś, lubię lustra w domu, nie tylko żeby się przeglądać…pozdrawiam Iwonko…
Andrzej Rawicz (Anzai)
19 lipca 2017 — 20:12
Do tej pory traktowałem lustra jako przedmioty głównie użyteczne, np. w łazience mamy lustra „na zawiasach” w których można obejrzeć swoją głowę z każdej strony. Bardzo użyteczne jest umieszczenie dwóch stojących luster na wprost siebie (np. w długim przedpokoju) bo wtedy można obejrzeć swoją całą sylwetkę, a dodatkowo taki rozkład przedłuża niesamowicie wszystkie pomieszczenia.
Jednak w Twoim poście odkrywam nowe zastosowania upiększające estetykę mieszkania. Spróbuję zaskoczyć nimi żonę.
Iwona Kmita
19 lipca 2017 — 20:51
No to będzie niespodzianka dla żony. Podoba mi się ten długi korytarz z lustrami naprzeciwko?
Andrzej Rawicz (Anzai)
20 lipca 2017 — 07:12
Zapomniałem o jeszcze jednym ciekawym zastosowaniu lustra.
Otóż wiadomo, że najlepsze oświetlenie to naturalne. Ja na framudze od okna przymocowałem – za pomocą uchwytu do palmtopa – takie małe lusterko, które można obracać na wszystkie strony. Zauważyłem, że domownicy „jak trwoga” to lecą tylko do tego lusterka.
Iwona
20 lipca 2017 — 14:23
Wow, kupuje ten pomysł?
Rena
19 lipca 2017 — 20:22
No tak. Najbardziej mi się podoba lustro na tarasie…. Musi to ciekawie wyglądac. Masz racje – w małych pomieszczeniach lustro powiększa. Tylko z latami te zwyczajne lusterka chętnie by człowiek wyrzucil…
Też widziałam ogromne lustra w ogormnych pomieszczeniach….te dopiero spełniały swoją rolę .
Iwona Kmita
19 lipca 2017 — 20:54
Wiem, z czasem w lustra nie chce się zaglądać. Ale mam to w nosie, lubię lustra i podoba mi sie, jak jest ich w domu dużo. Ja mam chyba 6 samych wiszących. A jeszcze są małe stojące…
Iwona Zmyslona
20 lipca 2017 — 12:23
Od chwili gdy byłam nastolatką nie znoszę luster. Pozdrawiam.
Iwona
20 lipca 2017 — 14:25
Iwonko, ale może w mieszkaniu się przyda, niekoniecznie do przeglądania się?
Women's World
20 lipca 2017 — 14:38
Lustra dają wnętrzu niesamowity efekt. Całość dopełnia odpowiednio dobrana rama. Tak jak piszesz połączenie minimalistycznego wnętrza z ozdobną ramą lustra daję piękny efekt.
Iwona Kmita
20 lipca 2017 — 16:54
Łączenie przeciwieństw to bardzo ciekawy trend w aranżacji. Mnie się podoba, ale wymaga wyczucia, prawda?
Karolina
20 lipca 2017 — 15:42
Bardzo podobają mi się lustra jako obrazy, powiększają pomieszczenie 😉
Iwona Kmita
20 lipca 2017 — 16:52
Ja tez bardzo je lubię w tej roli?
Agnieszka
20 lipca 2017 — 19:03
Lustro w formie obrazu robi dla wnętrza dobrą robotę, szczególnie jeśli pomieszczenie jest małe. Trzeba tylko zwrócić uwagę, żeby odbijało coś ładnego 🙂
dopieszczamy.pl
20 lipca 2017 — 20:24
Bardzo lubię lustra we wnętrzach – mają też w sobie coś magicznego 🙂
Renata
20 lipca 2017 — 22:40
Uwielbiam lustra. Zwłaszcza te przy wejściowych/wyjściowych drzwiach, gdzie widać całą sylwetkę. Człowiek wchodząc do kogoś ma możliwość zerknąć na siebie i doprowadzić do ładu 🙂
Ale jak zapytałaś z czym skojarzyło mi się w pierwszej chwili lustro, to zaczęłam się śmiać, bo w moim przypadku kojarzy mi się obecnie z .. mową 🙂 Tak, właśnie. Pracuję ostatnio intensywnie nad głosem i wszystkie ćwiczenia trzeba wykonywać właśnie przed lustrem. Nie jest to ekscytujące ale faktycznie przynosi o wiele większe efekty, niż gdy się ćwiczy bez niego.
Pozdrawiam 🙂
Iwona Kmita
21 lipca 2017 — 10:14
Ha, ha, takiej funkcji nie przewidziałam.?
ariadna
22 lipca 2017 — 09:42
Czasem mam wrażenie, że lustra na fitness, w miejscu do którego uczęszczam, zniekształcają sylwetkę. Jedne odchudzają, inne pogrubiają. Zero konsekwencji 😉
Czy lubię lustra? Nie przeszkadzają mi. Czasem przecież trzeba się przeglądnąć, aby namalować „coś” na twarzy 😉
Iwona Kmita
22 lipca 2017 — 12:14
Może zniekształcają sylwetkę, gdy już jesteś potwornie zmeczona i pot ci przesłania oczy? gratuluję konsekwencji w gimnastyce. Ja ciągle tylko o tym myślę…
Maja
22 lipca 2017 — 10:23
Nie wyobrażam sobie domu bez luster i to dużych 🙂 u mnie praktycznie w każdym pomieszczeniu są duże lustra , plus osobiste lusterka do makijażu 🙂
Ich zadaniem jest po części : dekoracja wnętrza, optyczne powiększenie, rozjaśnienie, a nade wszystko możliwość obejrzenia się od stóp do głów przed wyjściem z domu 🙂 Lustra mają swoją magię , jedne nas lubią inne nie , a wtedy są złośliwe tak jak ludzie 😉
Pozdrawiam serdecznie . 🙂
Iwona Kmita
22 lipca 2017 — 12:12
Ciekawa informacja o złośliwości luster;-) Ale jestem skłonna w nią uwierzyć:)
Widzę, że znasz właściwości luster we wnętrzach, maju. Pozdrawiam ciepło
Maria
22 lipca 2017 — 12:04
Lubię lustra, są magiczne i pięknie ozdabiają pomieszczenia. Byle nie przesadnie, w moim poprzednim mieszkaniu w sypialni była garderoba na całą ścianę, a na niej przesuwane drzwi – wszystkie lustrzane! Nasze śpiące ciało nie powinno odbijać się w lustrze, bo traci energię i wstajemy zmęczeni. Stare lustra w ozdobnych ramach są piękne, ale czytałam nie dawno, że lustra przechowują emocje wszystkich ludzi, którzy się w nich przeglądali, a nie rzadko były to np. wojny. W towarzystwie takich luster możemy czuć się źle, odczuwać niepokój itp.
A do naszych porannych lusterek powinniśmy jak najbardziej zaglądać, uśmiechać się do swojego odbicia i mówić – kocham cię;) Jak akceptujemy siebie(takimi jacy jesteśmy) to akceptujemy wszystko wokół, a świat oddaje nam to z powrotem – podwójnie;)
Iwona Kmita
22 lipca 2017 — 12:10
Piękny i mądry komentarz Mario. Nie słyszałam dotąd o przechowywaniu przez lustra energii z poprzednich lat i wydarzeń. .. Musze o tym pamiętać, bo bardzo mi się podobają stare lustra w starych ramach.
Aga
22 lipca 2017 — 12:43
Bardzo fajny post 😉 Lubię lustra.. w każdym pokoju mam inne i wydają się całkiem ciekawą dekoracją 🙂
Iwona Kmita
22 lipca 2017 — 13:01
Dziękuję:)
Ewa
22 lipca 2017 — 13:00
Podoba mi się to jak lustra potrafią tworzyć przestrzeń w pokoju 🙂
Iwona Kmita
22 lipca 2017 — 13:01
To prawda, wiele mogą dobrego i złego zdziałać. Trzeba wiedzy i wyczucia, jak ich używać, prawda?
Adam
29 października 2019 — 15:42
Polecam produkty firmy Galakor, sam osobiście znalazłem ich produkty na stronie http://www.sklep.galakor.pl idealnie komponują się w mojej przestrzeni <3